W klasie policyjnej kondycja i dyscyplina to podstawa. Uczniowie klasy II  mundurowej  wzięli udział w 5 dniowym obozie kondycyjno-survivalowym w Borowianach. Od poniedziałku 20 V do piątku 24 V ćwiczyli ciało i ducha pod okiem fachowej kadry wojskowej. Na miejscu uczestników powitał kapitan Sławomir Iracki - organizator i głównodowodzący. Uczniowie po przybyciu na teren obozu rozbili namioty i przygotowali miejsce pięciodniowego bytowania.

Wrażeń było co niemiara - największe poruszenie budziły dosłownie i  w przenośni nocne alarmy: przeciwpożarowe i bojowe. Nasza młodzież codziennie doskonaliła musztrę i dyscyplinę. Wielkie wrażenie, a zarazem niezły wycisk dostarczyła taktyka w terenie leśnym, gdzie w pełnym umundurowaniu, z wyposażeniem terenowym i repliką broni, uczniowie ćwiczyli zwarte poruszanie się i symulowali walkę.

Czas wolny to pojęcie abstrakcyjne na obozie w Borowianach, każdy dzień wypełniony był zajęciami, a w nocy warta i dyżury, do których chętnych nie brakowało. Uczniom należą się słowa uznania, zmęczenie dawało się we znaki, a mimo to dawali z siebie wszystko, pokonując słabości. Wieczorem sen przychodził błyskawicznie, wypoczynek był luksusem, czasem z powodu nocnych manewrów, nie było go wiele. Zajęcia obozowe były bardzo ciekawe, paintball, samoobrona, strzelectwo, szkolenie z pierwszej pomocy, przeprawa wodna z bronią, symulacje walki w terenie, łączność, nocna wyprawa do lasu . Najbardziej widowiskowe były "gumowe mundurki i maski przeciwchemiczne".

Zaletą obozu, oprócz świetnych zajęć, była niewątpliwie kuchnia, jedzenie pyszne i w słusznych, wojskowych porcjach. Liczne zdjęcia z pobytu w Borowianach będą pamiątką i miłym wspomnieniem przeżyć obozowych. Dyscyplina to podstawa na tego typu obozie, mamy nadzieję, że uczniowie zabrali ją ze sobą do plecaków.

Czekamy na kolejny obóz, może już we wrześniu...