Mundurowi z naszej szkoły wśród najlepszych w Polsce!!!

 


W malowniczych zakątkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej, w dniach od 5 do 7 kwietnia, dwóch uczniów klasy 2 Loa: Łukasz Kliś i Dawid Bielanin, uczestniczyła w Ogólnopolskim Turnieju Klas Mundurowych. Kwalifikacje uzyskali w listopadzie w Krakowie. W finale udział wzięło zakwalifikowało 57 drużyn.


Pierwszy dzień:
Po przybyciu na miejsce i zarejestrowaniu się, chłopaki rozpoczęli zmagania od testu wiedzy ogólnej. Prócz wykazania się wiedzą, ważnym czynnikiem był również czas rozwiązania zadań. Pytania były naprawdę trudne, a mimo to poprawne odpowiedzi pozwoliły na zajęcie 26 miejsca. W dość dobrych jeszcze warunkach pogodowych odbyła się kolejna konkurencja: Leśny Tor Przeszkód. Tor bardzo wymagający ? bieg przez opony, czołganie, wbiegnięcie pod sporą górkę, poruszanie się po linie na wysokości i pokonanie belki na wysokości.

Niestety mimo bardzo szybkiego pokonania 3 elementów, nie udało się pokonać liny. Potrójne dotknięcie podłoża oznaczało ukończenie konkurencji z dorobkiem 0 pkt. Ale to nic. Walczymy dalej. Około 16.30 chłopaki udają się w 19 km marszobieg, którego meta okazała się być miejscem ich zakwaterowania ? Remiza OSP w Czyrnej. Maksymalny czas na wykonanie zadania to 4,5 godz. Zadanie zostało wykonane. Ukończyli w czasie i zaliczyli wszystkie punkty kontrolne, mimo wędrówki w intensywnym deszczu i zapadnięcia zmroku. Niestety przez błąd (wykryliśmy go dopiero w ostatnim dniu, gdy odzyskaliśmy zasięg i łączność z Internetem) okazało się, że nie zaliczono im 5 punktu kontrolnego (jesteśmy w trakcie odwołania) i przyznano 0 pkt. Po przybyciu na metę przed godz. 21 ogłoszono kolejna konkurencje ? O jeden most za daleko. Konkurencja w wodzie, gdzie trzeba było przejść pod trzema mostkami i czołgać się w rurze. Jednogłośnie ustaliliśmy, że z niej rezygnujemy, żeby nie ryzykować niepotrzebnej choroby.

Drugi dzień:
Dla uczestników rozpoczął się dość wcześnie, bo o godz. 6.00 autobusy przewiozły ich w okolice Doliny Będkowskiej. Po kilkukilometrowym marszu dotarli na miejsce kolejnych konkurencji. Dłuższe oczekiwanie na start i wreszcie można było pokonać swoje słabości w konkurencjach na wysokości. Niestety pogoda znacznie utrudniała zmagania wszystkim zawodnikom. Chwilowe słońce, a po nim opady gradu, deszczu i silny wiatr. Przejście po linach zawieszonych na wysokości do wyznaczonego punktu oraz zejście z wysokiej skały, z elementem przewieszenia plecaka, nie sprawiło jednak naszym mundurowym żadnego problemu. Po przerwie obiadowej odbyła się jeszcze jedna konkurencja I pomoc. Jeden maleńki błąd pozbawił nas 1 miejsca. No cóż drugie też dobre :D
Po całodniowych zmaganiach, przemoczeni, zmarznięci wróciliśmy do punktów noclegowych. Noclegi dla uczestników były w sali OSP w Czyrnej, gdzie wszyscy jeden koło drugiego mięli ?wygodne? miejscówki na? podłodze. Ale to jeszcze nie był koniec? Noc była naprawdę bardzo krótka. Od 22 kolejne plutony wychodziły na miejsce konkurencji ?Rozwinięcie gaśnicze?. Trasa liczyła około 4,5 km. W pierwszej kolejności wyszedł Pluton Alfa, około 23.30 Pluton Bravo, a Pluton Charlie około 1. Była wersja, że dwa ostatnie miały iść razem, ale ostatecznie tak się nie stało. Tak więc przynależąc do tego ostatniego, chłopaki jako ostatnia grupa udała się na konkurencję. Dotarli tam około 2 w nocy. Rozwijanie i łączenie węży gaśniczych, przeniesienie opon z miejsca na miejsce i przepłynięcie jednoosobowym pontonem poszło im świetnie (żaden nie zaliczył nocnej kąpieli, co zdarzało się w innych zespołach). Powrót do remizy około 3.30, szybkie ogarnięcie i do spania?


Dzień trzeci:
Pobudka o 6.05 przy pomocy pokryw z garów :D
6.15 wszystkie plutony na miejscu startu ostatniej tak wymagającej konkurencji ? Rzeźnik!!! Bieg pod górkę 50 m. Ostatnia drużyna odpada i tak, aż pozostaną zwycięzcy.
Śniadanie, posprzątanie w OSP i wyruszamy w podróż autokarem na strzelnicę. Strzelanie z KBKS i Glocka można zaliczyć do udanych.
O 13 Turniej oficjalnie zostaje zakończony w UM w Krzeszowicach.
Zmęczeni, niewyspani, ale zadowoleni z siebie wracamy do domu. Nie ważny był wynik (bez uwzględnienia odwołania zostaliśmy sklasyfikowani na 42 miejscu), ale to, że udało się pokonać własne słabości, przetestować siebie w warunkach i konkurencjach ekstremalnych. Niewielu w naszych klasach mundurowych jest takich, którzy zdecydowaliby się na wzięcie udziału i walkę do końca.


Wielkie GRATULACJE i ogromny szacunek dla tych wspaniałych i zaangażowanych chłopaków!!!


Oby więcej takich w naszych klasach mundurowych.
Czterech mundurowych z klasy 1, wzięło dobry przykład i wystartowało w tym samym czasie w innym Ogólnopolskim Turnieju. Relacja z niego już niebawem :D