Drukuj

...i już za nami! Szkoda!!! Było cudownie! Pogoda ? bajka. Ekipa ? rewelacja! Wspomnienia ? niezapomniane. Po Beskidzie Małym przyszedł czas na Beskid Śląski. Wędrowaliśmy dwoma szlakami: niebieskim i czerwonym wzdłuż granicy Polsko-Czeskiej. Po "długiej" podróży pociągiem dotarliśmy do stacji Wisła Głębce. Cisza, soczysta zieleń wokół nas, śpiewające ptaki dały nam poczuć urok gór. Wyruszyliśmy na Stożek. Ledwo po odpoczynku w schronisku, gdy postawiliśmy pierwsze kroki zagrzmiało i lunęło. Kolejne pół godziny spędziliśmy grając w Makao. Następnie spacerową trasą dotarliśmy na Soszów. Niesamowite widoki: Ochodzita, Skrzyczne, Klimczok, Błatnia. To była lekcja geografii w naturze. Po Soszowie zostało już tylko bardzo ostre podejście na Wielką Czantorię (996 m n.p.m.). Hurra! Udało się! Kolejny zasłużony odpoczynek. Zadowoleni ze swoich dokonań zaczęliśmy schodzić w dół do Ustronia Polany. Widok na Błatnią, Skrzyczne, Ustroń i Jezioro Goczałkowickie cieszyło nasze oczy. Było super! Szkoda, że kolejny Rajd dopiero w następnym roku szkolnym. Zapraszamy wszystkich piechurów.